SIERPIEŃ – Sakramenty św. w życiu bł. Celiny Borzęckiej i w naszym życiu
Pan Jezus rozsyłając Apostołów na cały świat obiecał: A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata. Ta obietnica dotyczy obecności Jezusa Chrystusa w swoim Kościele, zwłaszcza w sakramentach św. Poprzez sakramenty otrzymujemy życie Boże, abyśmy mogli trwać w Chrystusie w naszej codzienności, jak latorośle w winnym krzewie, zgodnie z Jego słowami: Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić (J 15, 5). Dla nas jest to tajemnica i wielka łaska, gdyż Bóg dzieli się z nami, z ludźmi stworzonymi na obraz i podobieństwo Boże – swoim życiem. Niewidzialne życie Boże otrzymujemy poprzez znaki widzialnych sakramentów. Sakramenty zakładają naszą wiarę ale i jednocześnie dają jej wzrost. Słusznie można je więc nazywać sakramentami wiary, zbawienia i życia wiecznego.
W Roku Kapłańskim, który przeżywamy w całym Kościele, pochylamy się również nad tajemnicą posługi kapłanów, którzy z ustanowienia Chrystusa są szafarzami sakramentów św. Z wdzięcznością myślimy i modlimy się za kapłanów namaszczonych i posłanych, by trwali w służbie ludzkiego zbawienia.
Prawdziwi chrześcijanie cenią sobie sakramenty św., których celem jest uświęcenie człowieka. Wśród nich jest Bł. Celina Borzęcka, która umiłowanie Boga i sakramentów św. wyniosła najpierw z domu rodzinnego. Mając dziesięć lat, Celina przystąpiła do I Komunii św. ze wzruszeniem i powagą chwili. W młodzieńczych latach pragnąc, by Chrystus często gościł w jej sercu, ze zrozumieniem przystępowała do spowiedzi św. Do sakramentu małżeństwa Celina przygotowywała się poprzez rekolekcje, by podjąć trudną wolę Boga i sprostać ślubowaniu współmałżonkowi wobec Boga. Zaprzyjaźniony z rodziną Borzęckich Ks. Henryk Korsak, Proboszcz z Indury śpieszył do domowej kaplicy na wezwanie z Mszą św., posługą sakramentalną i Słowem Bożym. Także w dalszym swym życiu Celina, będąc już wdową chodziła codziennie na Mszę św. Uczestniczenie we Mszy św. i przyjmowanie Komunii św. umacniało Celinę w znoszeniu z cierpliwością wszelkich przeciwności. Celina Borzęcka swoją gorliwość w przyjmowaniu sakramentów św. słowem i przykładem przekazała córkom. Nic więc dziwnego, że jej młodsza córka Jadwiga, przebywając w miejscu oddalonym od kościoła napisała: Brak nam wielki Mszy św., a szczególnie częstej Komunii św. Jest to smutek, który codziennie się odnawia i do którego przywyknąć nie można. Bóg nas pewno kiedyś pocieszy powrotem do Rzymu, a wtenczas jakże szczęśliwą będę. Smutno to bardzo bez tego źródła prawdziwego życia.
W przeżywanym Roku Kapłańskim może warto też przytoczyć niektóre piękne zapisy bł. Celiny dotyczące kapłanów: Ks. Korsak dobry, anioł świętości. (…) klęczący proboszcz piękną swą powagą, pociągający swą miłością, modlił się oparty o ołtarz, i cicho było, i kazał długo tak w skupieniu nam wszystkim czekać; niemniej poważnie, a z przejęciem chrzcił dzieciątko. (…) Taka byłam szczęśliwa, kiedy proboszcz powiedział mi dziś rano: „Za Jadwinię modliłem się”. (…) Modlitwa za nas jest nieustanna i to jest przyjaciel. Celina Borzęcka jako dobra matka ucieszyła się, gdy starsza córka, Celka, znalazła spowiednika. Zapisała wówczas takie słowa w „Pamiętniku dla córek”: Celka w czasie wakacji 1876 r. znalazła ojca duchownego, jemu swą duszę powierzyła, z jego zbawiennych rad korzystać będzie całą zimę w Rzymie. To dobrodziejstwo Boże odbije się nieraz w życiu przyszłym, boć to szczęście wielkie czerpać rady, wzmocnienie i uczuć w sobie siłę dotąd nieznaną i zachętę do postępu w dobrym.
Rozważając o ważności sakramentów św., poprzez które Bóg dzieli się z nami swoim życiem i o tym, jak bł. Celina Borzęcka ceniła w swym życiu ich wartość – módlmy się za nas samych. Prośmy Boga, abyśmy wciąż na nowo odkrywali wartość sakramentów św. oraz chętnie i ze zrozumieniem z nich korzystali. Dziękujmy Bogu za wszystkie sakramenty św. a w Roku Kapłańskim szczególnie za sakrament kapłaństwa i kapłanów, którzy żyją i pełnią misję duszpasterską pośród nas:
Boże, Twojej opiece powierzamy kapłanów, naszych duszpasterzy, którzy podają nam chleb Słowa Bożego i Chleb Eucharystyczny. Daj im siłę do pracy i serce ojcowskie, abyśmy przez ich posługę mogli dojść do zbawienia. Amen.