Dlaczego młodzi ludzie, którzy szukają autorytetów, nie mieliby poznać bohaterek w habitach?
Dowiedzieć się, jak angażowały się w konspirację, opiekowały rannymi, ukrywały partyzantów, ratowały Żydów, prowadziły tajne komplety, a po wojnie wspierały antykomunistyczne podziemie.

22 października w Warszawie w Domu Dziennika przy ulicy Foksal 3/5 odbył się wieczór autorski pani Agaty Puścikowskiej, autorki książki  „Wojenne siostry”. Tyuł książki jest symboliczny, bo jej bohaterki walczyły przede wszystkim o godność człowieka. Robiły to w czasach wojny, ale i pokoju – podkreślała pani Agata. Spotkanie poprowadził red. Gościa Niedzielnego pan Piotr Legutko.

 

 

 

 

Z okładki książki wpatruje się w nas zakonnica. Rysy twarzy przyciągają uwagę. Jest szlachetna, silna
i jednocześnie łagodna, znamionująca mocny charakter, niezłomną wolę, ale też siłę płynącą z wiary.
Oblicze z okładki dobrze oddaje charakter sióstr opisanych w książce „Wojenne siostry”, która właśnie ukazała się na księgarskim rynku. Kolejne rozdziały otwierają zdjęcia przedstawianych bohaterek. Choć ich oblicza są różne, kryją w sobie cechy, które można dostrzec w twarzy zakonnicy z okładki.

 

Autorka tłumaczy, że pomysł napisania książki o walczących siostrach narastał od lat. Jako dziennikarka „Gościa Niedzielnego” opisuje życie sióstr z różnych zgromadzeń. Niejako przy okazji poznaje też ich przeszłość, którą najczęściej znają jedynie siostry z danego zakonu. Również w ten sposób dowiedziała się o niezwykłych siostrach walczących z czasie wojny z najeźdźcami, co część z nich okupiła śmiercią.
Jeden z rozdziałów poświęcony jest naszej błogosławionej S. Alicji Kotowskiej, którą autorka uważa za męczenniczkę Golgoty Pomorza i tak właśnie zatytułowała tę część książki.
Zachęcamy do sięgnięcia po tę pozycję, bo warto.

Bral Komentarzy

Dodaj komentarz